Dopiero kiedy postawiłam bosą stopę, zdałam sobie sprawę, jak bardzo brakowało mi pieszczoty ziarnistego, chałwowego piasku.
Read moreAnna Kłosowska, Opowiadanie na odświrusowanie: Odczynianie
To prawda, że kiedy pracuję, to zagrzebuję się kompletnie w swoich wirtualnych papierzyskach. Dlatego nie zauważyłam! Do tego byłam głodna i starałam się skupić jeszcze bardziej, skoncentrować, prawie jakbym chciała uruchomić „trzecie oko”, mistyczną, ezoteryczną, magiczną siłę, która pozwoliłaby mi widzieć niewidzialne. Ale tak dobrze nie piszę i nie takie tematy podejmuję, żeby odwoływać się do pojęcia, z którym związane jest poznanie ponadrzeczywistości.
Anna Kłosowska, Opowiadanie na odświrusowanie: Wiewiórka
Czytałam New York Times w moim odgrodzonym siatką od bujnej florydzkiej przyrody patio. Zaaferowana tym, co się dzieje w naszym zawirowanym świecie, nie od razu zauważyłam świdrujące, wypukłe, lśniące paciorki oczu.
Anna Kłosowska: kwartyny
Anna Kłosowska, Opowiadanie na odświrusowanie: Kolczyk
Wyjechałam do sklepu z długą notatką w telefonie: DO KUPIENIA. Podkreślone i wytłuszczone!
Anna Kłosowska, Opowiadanie na odświrusowanie: Turkusowa włóczka
Turkusowy. Jak ocean, od którego byłam tak daleko. Chyba dlatego kupiłam tę włóczkę. Ze względu na kolor.
A właściwie przez przyjaciółkę! Potrzebowała zatrzaski i konika z haftką.
Anna Kłosowska, Opowiadanie dla odświrusowania: Druga rolka i plantan
Właściwie może i trzecia. Właśnie ją założyłam, ale że nie pamiętam, kiedy
założyłam pierwszą: czy przed czy po oficjalnym rozpoczęciu pandemii, więc liczę optymistycznie: druga!