Był piękny zimowy dzień. Brygantyna, której nadano wzbudzające zaufanie imię: „Providencia”, opatrzność, płynęła na pełnych żaglach z dwudziestoma tysiącami orzechów kokosowych z plantacji na Trinidadzie.
Read moreBył piękny zimowy dzień. Brygantyna, której nadano wzbudzające zaufanie imię: „Providencia”, opatrzność, płynęła na pełnych żaglach z dwudziestoma tysiącami orzechów kokosowych z plantacji na Trinidadzie.
Read more