Najpierw wynurza się z tiulowej gazy jasna, jaskrawa, młoda zieleń. Nie pozwala się zamknąć w niezidentyfikowanej bladości. Potem ożywa amarant kwiatów bugenwilli. I po chwili, powoli, niespiesznie wszystko inne nabiera barw sprzed. Sprzed mgły.
Read moreAnna Kłosowska, Opowiadania: “Drzewko wielkanocne”
Kiedy przylatuje się z nowojorskiego chłodu w ciepło florydzkiej zimy albo wczesnej wiosny, kwitnie tabebuia aurea. Bezlistne gałęzie oblepiają pęki żółtych, niewielkich, kielichowych, wielopłatkowych kwiatów. I ten widok wprawia w odpowiedni nastrój.
Read moreAnna Kłosowska: kwartyny
Anna Kłosowska, Opowiadania: “VIP Lounge”
Helen nie musiała mnie prosić, żebym z nią pojechała. Wiedziałam, że ma wyznaczone szczepienie. Wiedziałam, bo ja i Cyntia siedziałyśmy dwa wieczory nad laptopami i telefonami, żeby Helen zarejestrować. Helen nie jest technologicznie zaawansowana, tak mówi, dodając, że „grubo po osiemdziesiątce” i po lekkim wylewie, to przychodzi trudniej.
Read moreAnna Kłosowska: kwartyny
Anna Kłosowska: kwartyny
Anna Kłosowska, kwartyny: “Spacer myślami “
Mógłbyś mnie osaczyć, usidlić
Ale ja wolę, żebyś mnie uskrzydlił
Mógłbyś się napiąć, naprężyć, być jak wielu
Ale nie jesteś. Idźmy na spacer myślami, Przyjacielu!
Anna Kłosowska, kwartyny: “Ubieranie siebie”
palcami porannych myśli przebieram paciorki wrażeń
zaglądam do bieliźniarki zmysłów
wchodzę do garderoby marzeń
jeszcze nie wiem, jaką siebie wybiorę na dzisiaj…
Anna Kłosowska, Opowiadania: “Cyfrowy detoks”
Spojrzałam na pusty koszyk. W czasach przedpandemicznych, miał swoje przeznaczenie. Miał swoją misję do spełnienia. Miał oduczyć, odzwyczaić, pomóc pozbyć się natręctwa, nałogu.
Read more