Siedzieliśmy na wydmie. Za nami ściana mangrowców. Przed nami wielkość oceanu. Widok poza horyzont w dal nieogarnioną. W dal, której nie umiemy sobie wyobrazić, tak ogranicza nas patrzenie tylko pod własne stopy, tylko tuż przed siebie.
Read moreAnna Kłosowska: kwartyny
Anna Kłosowska, Opowiadania: “LuBlu”
Kiedy bardzo zachciewa mi się czegoś słodkiego, ale czegoś inaczej słodkiego, z takim zawijasem, z pomysłem na inną słodycz. Kiedy przypominają mi się lyońskie hale, ich wnętrze pełne pyszności z ogromną tradycją każdej jej odmiany. Wtedy jadę do Boca Raton na herbatę z mini ciasteczkami…
Read moreAnna Kłosowska: kwartyny
Anna Kłosowska: kwartyny
Anna Kłosowska, Opowiadania: “Jackowe drzewo”
Kasjerka skanowała produkty wolno, pytała o kody przez walki-talki zawieszone na szyi obok błękitnej plakietki „Keira”.
– Jaki jest kod na kiwi?
– To nie jest kiwi, wtrąciłam się, tylko awokado.
– O! Uprzejme zdziwienie i uśmiech ciemnych oczu znad kolorowej maseczki. – To wszystko dlatego, że nie wszystkie produkty mają nalepki.
Anna Kłosowska: kwartyny
Wirtualne spotkania: Anna Kłosowska i Stanisław Górka, Opowiadanie “Opatrzność”
Anna Kłosowska, Opowiadania: “Barbica Cafe”
Czarny podpalany piesek na krótkich krzywych nóżkach, z czerwoną bandaną w białą kratkę na szyi, prowadził mnie rezolutnie przez Bairro Alto. Nagle zniknął za rogiem. Najwyraźniej wiedział, gdzie idzie. Ja nie.
Read moreAnna Kłosowska, Opowiadania: “Opatrzność”
Był piękny zimowy dzień. Brygantyna, której nadano wzbudzające zaufanie imię: „Providencia”, opatrzność, płynęła na pełnych żaglach z dwudziestoma tysiącami orzechów kokosowych z plantacji na Trinidadzie.
Read more