Anna Kłosowska: kwartyny
Anna Kłosowska: kwartyny
Anna Kłosowska, Opowiadania: “Wieczna siostra”
Lubię pływać w basenie na wznak tuż przed zapadnięciem zmroku. I śledzić zmiany barw nieba.
Błękity przetaczają się w płowość, prawie biel, potem nadciągają różowości. Różne odmiany. Na wiatr ciemniejsze, gęstsze, jaskrawsze, czasem postrzępione odcieniami szarości. I te delikatne, zwiewne, przekornie uchylające się przed zachodem, podpięte jasnością zachodzącego słońca.
Naokoło zielenie i kolory Karaibów. Kwitnąca sytość barw. Palmy z grzecznie podciętymi grzywkami. Estetyczne, pozbawione suchych gałęzi. Nieprawdopodobnie uporządkowane. Inne znów z rozwianymi pióropuszami. I te, które przy zachodzącym słońcu połyskują lekko zagiętymi, długimi liśćmi, jakby przystrojone anielskim włosem.
Są takie dwie palmy, na które patrzę za każdym razem, kiedy wchodzę na teren osiedlowego basenu przez pomalowaną na czarno, wyciętą w gipsowym stiuku furtkę.
To palmy bożonarodzeniowe.
Read moreAnna Kłosowska, Opowiadania: “Kluczowe zen”
Koralowe wysepki ułożone półkolem od Miami po Key West to najbardziej wysunięta na południe część Florydy. Odmienna jej część. Inna florydzka bajka!
Read moreAnna Kłosowska, Opowiadania: “Tło na pierwszym planie”
Miałam przed sobą Rzym. Panoramę miasta z pierwszego wieku naszej ery. Stałam na wzgórzu i przyglądałam się własnej wyobraźni.
Więc tak to było? Tak wyglądało?
Nie, nie chodziło mi o sam widok, który rozpościerał się przede mną, a o fakt, że to było ogromne płótno stworzone w celu, o którym dotychczas miałam skromne bardzo pojęcie.
Read moreAnna Kłosowska, Opowiadania: “Key deer”
Wydawało mi się, że to płynie płowy pies wielkości labradora. Oczywiście co robiłby płowy pies w wodach Zatoki Meksykańskiej, między koralowymi wysepkami archipelagu Florida Keys?
Po chwili, kiedy słońce przestało mnie oślepiać, zobaczyłam obleczone matową bielą poroże.
– Masz unikalną okazję. Mark wyłączył motor. – Pozwól, że ci przedstawię. Key deer. Najmniejszy jeleń naszej planety! Występuje już tylko tu i to na kilku zaledwie wysepkach. Symbol Florydy, jej endemicznej przyrody. Przemijający symbol…
Read moreAnna Kłosowska, Opowiadania: “Pierwsza pod błękitną flagą”
Twarz o wysoko osadzonych kościach policzkowych okolona pasmami długich do ramion, jasnych włosów patrzyła w moją stronę lekko uśmiechniętymi oczyma. Kiedy zostałyśmy sobie przedstawione niebieskie oczy przymrużyły się. Ciepło, po kociemu.
Read moreAnna Kłosowska, Opowiadania: “Sabrage czyli szablowanie”
c,d,
Alexandre wrócił z długim, lekko wytartym, kiedyś z pewnością eleganckim skórzanym futerałem w ręku.
„On serio!”, pomyślałam.
– Nie powiesz mi, że to udało ci się przewieźć samolotem!
Read more