Cytrynowy, niesforny, wlatuje z żarem dnia
i beztrosko mnie opuszcza, za szybko, żeby przyzwyczaić do ciepła
Beżowa, elegancka, krucha, przedziera się ku zdradzie światła
tak zdecydowanie, że przyzwyczaja mnie do zagłady
Cytrynowy, niesforny, wlatuje z żarem dnia
i beztrosko mnie opuszcza, za szybko, żeby przyzwyczaić do ciepła
Beżowa, elegancka, krucha, przedziera się ku zdradzie światła
tak zdecydowanie, że przyzwyczaja mnie do zagłady