Przed budynkiem stacyjki Wolbórka wisi „Rozkład jazdy pociągów osobowych na drodze żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej od dnia 15 września 1850 roku”. Tory nigdzie nie prowadzą, mają tylko stwarzać odpowiedni kontekst dla niewielkiego budynku utrzymanego w stylu uzdrowiskowym, coś w charakterze świdermajeru, tyle, że tu powinien się nazywać „pilicamajer”, bo jesteśmy nie nad Świdrem, a w Skansenie Rzeki Pilicy, w Tomaszowie Mazowieckim, a owa Wolbórka, nazwa stacji, pochodzi od nazwy dopływu.
Stacyjka powstała w 1896 roku, w warsztatach warszawskiej Szkoły Technicznej by upiększyć wszechrosyjską wystawę przemysłowo-artystyczną w Niżnym Nowgorodzie (niedaleko Moskwy). Tam złożono moduły wraz z kunsztownie wypracowanymi elementami snycerki. Potem przeniesiono budynek na przystanek kolei warszawsko-wiedeńskiej, do Wolbórki, gdzie użytkowano go w niepodległej Rzeczpospolitej, w czasie drugiej wojny, i w czasach powojennych. Dzielnie, choć w opłakanym stanie dotrwał w swej pierwotnej roli jako poczekalnia PKP do roku 2004. Dwadzieścia lat temu zlitowano się nad wysłużoną małą stacyjką i dano jej wreszcie odpocząć. Wpisana na listę zabytków, dostała się w cierpliwe ręce ludzi, którzy, posługując się starymi fotografiami, przywrócili jej pierwotny wygląd.
Stoi teraz w Skansenie Rzeki Pilicy, zaprasza by przekroczyć położone przed nią tory i zanurzyć się w niewielkim wnętrzu, w innym czasie. Podobno siadywał tu Władysław Reymont, kiedy jako młody człowiek odwiedzał rodziców w ich pobliskim majątku. Czekał na pociąg do Warszawy. Może myślał o kolejnym zwrocie w swoim życiu, w swoich poszukiwaniach siebie. Ukończył szkołę rzemieślniczą, potem imał się krawiectwa, był drobnym urzędnikiem Kolei Warszawsko-wiedeńskiej…by w końcu stać się wielkim prozaikiem i noblistą…
Przed jasno żółtą, zdobną drewnianą koronką stacyjką zielona skrzynka pocztowa z napisem w ruszczyźnie z czasów imperatorskiego panowania: „pocztowyj jaszczyk dla pisem”.
Miałam ochotę wrzucić do niej list przeznaczony dla ciuchci przyszłości, która porwałaby go w niemożliwy do przewidzenia czas…