… i osobiste były słowa Bożeny Mikke, wdowie po Stanisławie Mikke, adwokacie, zaangażowanym w rozszyfrowywaniu zbrodni katyńskiej, na spotkaniu w polskiej kawiarni w Pompano Beach.
Bo ileż mocniej trafiają do serca i duszy świadectwa bezpośrednie, w tym wypadku osoby, która przeszła przez długą, bolesną żałobę po najbliższym, kochanym człowieku, ojcu swoich młodych wtedy, dziesięć lat temu dzieci.
Stanisław Mikke zginął wraz z 95 osobami, w katastrofie smoleńskiej, w drodze na uroczystości, które miały upamiętnić zamordowanych w Katyniu Polaków. Leciał tam już po raz dziesiąty…
Chętnie pomogłam w zorganizowaniu tego spotkania, które zainicjowane zostało przez Aleksandra Janowskiego, a któremu z całym entuzjazmem i energią, patronował ksiądz Stanisław Rakiej z miejscowej parafii.