Motyl i ćma

Cytrynowy,  niesforny, wlatuje z żarem dnia 

i beztrosko mnie opuszcza, za szybko, żeby przyzwyczaić do ciepła

Beżowa, elegancka, krucha, przedziera się ku zdradzie światła

tak zdecydowanie, że przyzwyczaja mnie do zagłady