Anna Kłosowska: “Motyle ego”

Biały paw
White peacock

Pochyliłam się nad krzakiem indonezyjskiej czereśni. Dojrzałe głęboką czerwienią pręgowane kulki prosiły o spróbowanie! Lubię je. Mają smak jakby zbyt ostry, nadmiernie narzucająco perfumowany, potem rozchodzą się po podniebieniu tchnieniem kwasowej goryczy, żeby w końcu pozostawić na wargach słodycz. Na gałęzi siedział motyl, którego najpierw wzięłam za białawy kwiat o lekko błękitnych refleksach. Rozpostarte skrzydła trwały w bezruchu mimo bliskości mojej dloni.

Read more

Anna Kłosowska o prewencyjnym uderzeniu przedrzeźniacza

Anna Kłosowska opowiadania pisane po drodze…

Szczek Niuni nabrał proszalnego tonu. Chciałam dokończyć zdanie, ale w końcu wstałam od biurka i wyszłam na taras. Właściwie to nie taras a tarasowa przestrzeń, nad którą, na stalowym szkielecie napięta jest moskitiera. Lanai. Tak powinnam była napisać. Nazwa pochodzi z Hawajów (jedna z wysp ma właśnie taką wdzięczną i dźwięczną nazwę).

Read more

Anna Kłosowska o Berthe Morisot z bukiecikiem fiołków

Edouard Manet, Berthe Morisot au bouquet de violettes

„Berthe Morisot au bouquet de violettes”. Edouard Manet. 1872.

Właściwie tego bukiecika fiołków nie widać. Może właśnie tytuł sprawia, że szukasz go wzrokiem. I w końcu, znajdujesz. Tkwi, jakby niedbale ukrytą fioletową plamą , u nasady bardzo mało kapryśnego dekoltu przeuroczej brunetki całej w czerni.

Read more